Strony

145 i powrót do zdjęć publikowania

Jarmark koński "wstępy", Skaryszew, 15.02.2016

*Tu miał być tekst wzbogacający materiał. Jednak po przeczytaniu komentarzy zarówno zwolenników, jak i przeciwników tego wydarzenia, przeszła mi chęć na zdanie słownej relacji z tego jak na jarmarku jest i czy jest rzeczywiście tak, jak twierdzi medialny przekaz.
Po krótce: Mogę się zgodzić z każdym głosem, który na zimno potrafi oceniać wydarzenia obecne na jarmarku, jednak nie chcę wchodzić w grę, w której opinie stron są tak bardzo monochromatyczne, a sami uczestnicy dyskusji, wydają się być niezdolni do jakiegokolwiek dialogu.
To jest wasz problem. Wasz i koni.
Koń, jaki jest, każdy widzi.
Chłop jaki jest, każdy słyszy.

Nie, nie uważam, że czysto przedmiotowe podejście wobec zwierzęcia(zwierzę-towar), jest właściwe. Nie jest.
Gdzieś jednak, pośród tego wszechobecnego gnoju, końskiego łajna i rżenia chłopa jarmarcznego, między słowami przebija się smutek hodowcy.
Strach, śmiech, zniechęcenie.

Wszystko w tej dyskusji sprowadza mi się do "być może".*

















1 komentarz: