Jedna czwarta życia, sześć lat odkąd tu siedzę.
Tyle miłości i nienawiści do miejsca, skumulowane w jednym małym Mariuszu.
Miasto predyspozycji. Możliwości. Miłość na bogato w konfrontacji z rzeczywistością.
Pięknie tu.
Nadal nie wiem, kim są moi sąsiedzi.
Czuję zakorzenienie.
http://www.youtube.com/watch?v=8ZOp-oBe5_A
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz